Tatuaż polega na wprowadzeniu kolorowych barwników między trwałą skórę właściwą a stale zmieniającą się górną warstwę naskórka. Pigment wnika w komórki skóry, ale przez zewnętrzną, półprzezroczystą warstwę jest dobrze widoczny.
Najstarszą taką ozdobę - w postaci serii kropek i linii -znaleziono na ciele egipskiej mumii, kapłanki boga Hatora, żyjącej około 2200 lat p.n. e. W starożytnej Grecji był oznaką szlachectwa, w Cesarstwie Rzymskim służył do naznaczania niewolników, natomiast legioniści kazali tatuować sobie na przedramieniu imię imperatora. Pierwsi chrześcijanie umieszczali na swym ciele symbole wiary. Obecnie tatuaż to niemal obowiązkowe "ubranie" wielu gwiazd jako przykład mogą służyć Angelina Jolie czy Robbie Williams.
Na ogół tatuowanie nie jest bolesne, raczej drażniące. Są miejsca bardziej od innych wrażliwe na ból. Miejsca położone bliżej kości są bardziej bolesne (kostka u nogi, okolice żeber i kręgosłupa), części dobrze umięśnione lub z podściółką tłuszczu - mniej.
Dla mniej odważnych alternatywą będzie z pewnością biotatuaż, który oprócz czasu utrzymywania się na skórze niczym nie różni się od tatuażu trwałego. Barwniki pochodzenia naturalnego wprowadzane są w drugą warstwę naskórka i utrzymują się od 2 do 5 lat. A dla tych, którzy chcą tylko spróbować polecamy tatuaż z henny - barwnik schodzi po około 3 tygodniach.
Na autentyczny tatuaż namawiamy tylko tych, którzy są tego absolutnie pewni, bo można się go pozbyć tylko za pomocą lasera lub wycięcia skóry. W takim wypadku wprowadza się pod skórę, w miejscu tatuażu, ekspandery powodujące rozciągnięcie się skóry, której nadmiar można następnie wyciąć razem z tatuażem. Oczywiście pozostaje po tym blizna. Laserowe wypalanie powoduje wywabienie tuszu spod skóry, niestety narusza naskórek i również pozostaje blizna. Ponadto jest dość kosztowne.